Przejdź do treści

Po co ci ta ryba?

Diagram Ishikawy, diagram rybiej ości, diagram drzewa błędów, fishbone czy też diagram przyczynowo-skutkowy to narzędzie dobrze znane osobom pracującym w przemyśle, to wręcz narzędzie codziennego użytku, wdrożone przy okazji rozpowszechniania koncepcji lean manufacturingu.

Ale to jest także świetne narzędzie do pracy z zespołem nieprodukcyjnym, do rozwiązywania problemów kompletnie innych niż wadliwy produkt, awaria, problem z realizacją wysyłek na czas itp.

Metoda nie jest skomplikowana. Należy określić problem, który chcemy przeanalizować (to jest głowa ryby), a następnie analizujemy wszystkie możliwe przyczyny tego problemu (ości).

Zwykle dzielimy przyczyny na 5 kategorii:

  • Maszyny (Machinery)
  • Ludzie (Manpower)
  • Metody (Methods)
  • Materiały (Materials)
  • Zarządzanie (Management)

Ale czasami dodaje się jeszcze kategorie:

  • Środowisko (Environmentclub Mother nature)
  • Pomiar (Mesurement)
  • Znalazłam również Maintenance (utrzymanie ruchu)

Kolejnym krokiem jest szukanie przyczyn występowania problemu dla każdej z kategorii (w jednej kategorii może być więcej przyczyn), można do tego wykorzystać burzę mózgów, żeby zebrać opinie od różnych osób i mieć jak najszersze spojrzenie na badane zagadnienie. Warto włączyć w tę analizę osoby z różnym doświadczeniem i wiedzą. Jak ustalimy i wypiszemy przyczyny, możemy szukać „głębiej” i przy jednej ości wpisywać podprzyczyny tak, aby maksymalnie wyczerpać temat.

Kolejnym etapem będzie skupienie się na przyczynach mających największy wpływ na problem i dokładnej analizie i wyciąganiu wniosków, które mają zapobiegać kolejnym problemom.

Ja spotkałam się kilkukrotnie z diagramem rybiej ości, na studiach (inżynieryjnych), w pracy (przemysł), w trakcie analizy 8D, kiedy Ishikawa była jednym z etapów rozwiązywania problemów oraz w trakcie facylitacji. To całkiem ciekawe doświadczenie, kiedy proponujesz tę technikę osobom spoza przemysłu i wykonują ją po raz pierwszy, zwłaszcza w problemach dotyczących sprzedaży, promocji czy szkoleń.

Spróbujcie wykonać ją dla jakiegoś problemu, z którym borykacie się w ostatnim czasie, najlepiej zaproście osoby związane z tematem, które mogą pomóc w poszukiwaniu przyczyn i podprzyczyn.

Jestem ciekawa Waszych doświadczeń. Piszcie w komentarzach lub na maila.

1 komentarz do “Po co ci ta ryba?”

  1. Fajnie napisane. Trzeba uważać żeby zespół się nie skupił na „a która to ość” w stylu :
    – maszyna bo to ona produkowała
    – ale obsługiwał ja człowiek
    – no tam, ale to mechanik…
    🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *